W okresie od 30 kwietnia do 4 maja 2018 r. do Ostrzeszowa przyjechał „kwiat” Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny, czyli przeżywający swą drugą młodość nasi kochani seniorzy. Choć wydawałoby się, że wszyscy mają spore doświadczenie i za sobą niejedne przeżyte już rekolekcje, ich radość, zaangażowanie i otwartość były pełne podziwu. Seniorzy przeżywali swoje rekolekcje pod kierunkiem ks. Tomasza Góreckiego MSF i s. Maksymiliany Dojcz. Towarzyszyły im swoją energią i entuzjazmem s. Olga Noetzel, s. Caritas Góral oraz „najstarsza” w SNR s. Urszula Słobodzian. Nasza grupa stanowiła 30 osób. Oto kilka refleksji zapisanych na marginesie przez jedną z uczestniczek, by dać świadectwo prawdzie i zachęcić innych, którzy mają już +60 do kolejnych spotkań za rok.

Czas spędzony w Ostrzeszowie był dla nas zarówno czasem radości, jak i zadumy. Jako emeryci bardzo potrzebujemy takich dni. Zjechało nas się sporo, były małżeństwa i osoby samotne. Ciepłe spotkanie z siostrami oraz ich gościnność sprawiły, że szybko poczuliśmy się jak w domu, jak w Nazarecie!

Temat rekolekcji brzmiał: „Senior człowiekiem wiary, nadziei i miłości”. Siostra Maksymiliana i ks. Tomasz starali się, abyśmy ten czas, dany nam przez Boga, jak najlepiej wykorzystali. Często tak jest, że my, starsi, myślimy, że już wszystko „wiemy najlepiej”. Niestety, tak nie jest! Wykłady ks. Tomka dały nam dużo do myślenia – zdaliśmy sobie sprawę, że w naszym życiu jest jeszcze dużo do zrobienia czy nawet do naprawienia.

Czas szybko mijał, bo był super zorganizowany. Między konferencjami, spotkaniami, modlitwą mieliśmy też dużo czasu wolnego. Wypełnialiśmy go rozmowami, różnymi grami, wyprawami na smaczne lody czy wspomnieniami z dawnych rekolekcji. Miło było spotkać się z przyjaciółmi, ale też poznać nowe osoby.

Z całego serca dziękujemy Siostrze Maksymilianie i ks. Tomaszowi za poświęcony nam czas. Wyjeżdżaliśmy z rekolekcji z nadzieją, że na przyszły rok Bóg pozwoli nam się znowu spotkać.

W imieniu wdzięcznych seniorów – Basia Zawieja

keyboard_arrow_up