Spotkanie u źródła
Nasza droga na III Zjazd Członków Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny rozpoczęła się już w piątek rano… Tym razem jechaliśmy z naszą najmłodszą córką Asią do miejsca, gdzie… wszystko się zaczęło. Właśnie w Żdżarach po raz pierwszy byliśmy na rekolekcjach z maleńką Asiulką jedenaście lat temu, więc… była to podróż niejako sentymentalna… do źródła J Jechaliśmy jak zawsze bez oczekiwań, ze spokojem i radością wypływającą z perspektywy spotkania bliskich nam Sióstr i całej wspólnoty… Bożej rodziny.
Szczególny to był zjazd, ponieważ jubileuszowy, a więc mieliśmy swego rodzaju poczucie wyjątkowości tego wydarzenia. W drodze, w różnym czasie, byli także członkowie naszej leszczyńskiej wspólnoty, nasi kochani seniorzy, Basia, Kazia, Rysiu i małżeństwo Angeliki i Tomka z dziećmi Anielą, Julką i Jasiem oraz Angeliki i Grzegorza z Marysią – słowem silna leszczyńska ekipa.
Jak dobrze było przyjechać do miejsca, gdzie każda napotkana Siostra i każdy członek wspólnoty wita cię z uśmiechem na ustach i przekazem w oczach: „Dobrze, że jesteś” .
W piątek na miejscu Agnieszka z Asia zajęły się pomocą w kuchni i przy składaniu ulotek, a Rajmund pomagał przy rozkładaniu namiotów, stołów i krzeseł. Udało nam się także uczestniczyć w próbie zespołu muzycznego naszych utalentowanych wspólnotowiczów Angeliki i Tomka z dziećmi… No i otrzymaliśmy także tajną informację, że na stacji w Żdżarach są najlepsze lody w Polsce. Informacja została praktycznie zweryfikowana, a my mogliśmy spokojnie zasnąć, aby z radością rozpocząć kolejny dzień.
Czuliśmy się poprzez piątkową obecność łagodnie wprowadzeni w to, co miało wydarzyć się w sobotę. Dzień ten był wyjątkowy, nie tylko z powodu wszystkich dobrych spotkań, rozmów, uścisków, uśmiechów, łez wzruszenia (oraz wielokrotnego „testowania” lodów), ale nade wszystko przekonania, że Nazaret nas kształtuje, będąc źródłem siły i oparcia, a bł. Matka Maria Siedliska z pewnością już wie, że odpowiedź na Jej powołanie wiele lat temu dała początek szczególnej drogi tak wielu rodzin, które są zgromadzone wokół SNR.
Najważniejszą chwilą dnia była oczywiście Eucharystia… i to wewnętrzne przekonanie, że podczas Najświętszej Ofiary zgromadziło się tak wiele osób, które patrzą w jednym Bożym kierunku… NIEBA.
Co było dla nas szczególnie ważne i co nas dotknęło? Świadectwa… one sprawiły, że gdzieś w tych kawałkach historii odnajdywaliśmy siebie, że zapatrzeni we wzruszone, zamyślone, uśmiechnięte Siostry, obchodzące jednocześnie rok jubileuszowy, zastanawialiśmy się, co dzieje się w ich sercach? Być może, gdy słuchały świadectw, umacniało się ich powołanie… Wszyscy byliśmy zasłuchani i zamyśleni. W naszych sercach i oczach było mnóstwo emocji, od wzruszenia, wdzięczności, po potrzebę dalszego umacniania się, rozwoju, wyznaczania nowych dróg.
Wróciliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi, w poczuciu pięknie przeżytego czasu.
Agnieszka i Rajmund Chudy z Asią
Wspólnota Leszno
Z serca do serca
Kochani Członkowie i Przyjaciele SNR!
III zjazd Członków SNR był pięknym przeżyciem. Modlitwa, czas na spotkania, rozmowy, dzielenie – wspaniałe chwile. Był też czas świadectw członków SNR, tych w kaplicy przez mikrofon i tych w stodole, na podwórku, w ogrodzie, z serca do serca. Ja też chciałam powiedzieć przez mikrofon… ale niech będzie taki pisany… i odczytany sercem.
Dla mnie, nazaretanki z prawie 40-letnim stażem życia zakonnego, jesteście, Wy, Członkowie i Przyjaciele SNR, sensem naszego powołania, jesteście tymi, którzy dodają nam skrzydeł, jesteście naszymi siostrami i braćmi w wierze i miłości Pana Jezusa. Wasza wierność wartościom chrześcijańskim urealnia słowa Pana Jezusa: „Jesteście solą ziemi i światłem świata”. Z Wami możemy rozmawiać o naszych radościach i troskach, możemy dzielić się wiarą i „nadajemy na tych samych falach”, co, niestety, często nawet nie jest osiągalne w naszych rodzinach, z których pochodzimy. Dlatego Wy jesteście naszą rodziną, prawdziwą wspólnotą wiary. Dziękujemy Bogu za dar Waszego życia i powołania do życia w rodzinie. Modlimy się o Boże łaski do trwania przy Bogu w zagubionym dziś świecie.
s. Bernadeta Dyc