Błogosławiona Maria Franciszka – powierniczka naszych spraw
Błogosławiona Maria Franciszka Siedliska stała się powierniczką moich i naszej rodziny trosk. Chcę podzielić się świadectwem jednej z łask otrzymanych za jej wstawiennictwem.
Diagnoza choroby – początek walki
We wrześniu 2004 roku mój chrześniak, Piotr, ukończył technikum i rozpoczął studia zaoczne. Podjął również pracę jako kierowca. Niedługo później zaczęły go nękać poważne bóle w jamie brzusznej. Lekarz pierwszego kontaktu zlecił badanie USG, a następnie tomografię komputerową, co wykazało pilną potrzebę leczenia w Centrum Onkologii w Warszawie.
Dzięki pomocy naszego rodaka, ks. bp Zawitkowskiego, rodzice Piotra dotarli do lekarza, który z otwartym sercem zajął się ich synem. W tym czasie ja z różańcem w ręku trwałam na modlitwie, oczekując na wiadomości. Wkrótce zapadła decyzja o operacji usunięcia guza zaotrzewnowego.
Modlitwa za wstawiennictwem bł. Franciszki
Przed operacją Siostry Nazaretanki przekazały nam relikwie bł. Franciszki Siedliskiej. Piotr udał się na zabieg, a my z rodzicami modliliśmy się w kaplicy szpitalnej pw. Jezusa Miłosiernego o pomyślny przebieg operacji. Wyniki histopatologiczne potwierdziły nowotwór złośliwy, co wymagało dalszego leczenia w postaci chemioterapii.
Przez cały ten czas rodzina modliła się do bł. Franciszki, a siostry Nazaretanki trwały na modlitwie w swojej kaplicy. Piotr wykazywał niezwykłą siłę i spokój, z wiarą polegał na mocy Bożej oraz wstawiennictwie bł. Franciszki. Nasza modlitwa była dla niego wielką podporą – często sam prosił, aby ją kontynuować.
Trzy lata walki i uzdrowienie
Leczenie trwało trzy lata, obejmując długą chemioterapię i dwie kolejne operacje. W tym czasie stwierdzono ślady nowotworowe w płucach, które również wymagały interwencji chirurgicznej. Mimo trudów Piotr nie załamał się. Regularnie uczęszczał na zajęcia na uczelni i w terminie zdawał wszystkie egzaminy.
W jednym z najcięższych momentów powiedział do swojej mamy:
„Lepiej, że ta choroba spotkała mnie, a nie Pawła (jego brata bliźniaka). On jest słabszy psychicznie i mógłby tego nie przetrwać.”
Wdzięczność za otrzymane łaski
Z głęboką wiarą w pomoc Bożą i orędownictwo bł. Franciszki Siedliskiej Piotr pokonał chorobę. Ukończył studia i podjął pracę. Dziś pamięta o modlitwie, Mszy Świętej i żyje z wdzięcznością wobec Boga za dar zdrowia i życia.
Dziękujemy Bogu za wysłuchane prośby, bł. Franciszce za jej wstawiennictwo, a Siostrom Nazaretankom i wszystkim, którzy wspierali nas modlitwą i dobrym słowem, za ich nieocenioną pomoc.